Tachograf

Pytania na każdy temat. nie ma pytań głupich, czy niedyskretnych. Takie mogą być co najwyżej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Tachograf

Post autor: hiob » 05-12-10, 04:30

pgo, nawet, gdy nie wszędzie jeszcze tak jest, to z pewnością jest to kwestia czasu. Nic dziwnego, że teraz te firmy naciskają kongres, by wprowadzić to obowiązkowo, nie chcą mieć bowiem nieuczciwej konkurencji.

Oni i tak mają wiele aut z podwójnymi załogami, lub mogą zmieniać "konia" w czasie transportu. Korzystają także z kolei, więc często ładunek kierowca ciągnie tylko na dworzec kolejowy. Ja sam parokrotnie, pracując dla US Xpress, dostałem ładunek do Oregonu, czy Kalifornii i zawiozłem go do Chicago, na bocznicę kolejową.

Jedynie niezależni, jak ja, plus jakieś mniejsze firmy "stracą" na takim prawie, dla reszty praktycznie nie robi to różnicy. Miejmy nadzieję tylko, że będzie możliwość wyjątków, np. gdy w czasie 34 godzinnej przerwy chcę pojechać do McDonaldsa, czy na Mszę. Bo jak mi to będzie przerywało przerwę, to trzeba będzie poszukać tego roweru, który kiedyś woziłem ze sobą. :-D
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
rower
Przyjaciel forum
Posty: 172
Rejestracja: 06-02-09, 21:25
Lokalizacja: Sanok

Re: Tachograf

Post autor: rower » 05-12-10, 20:55

xTrakeRx pisze:Już sam nie wiem czy będą czy nie. Hiobie Ty jesteś przekonany że wprowadzą, a jak rozmawaiłem z Kamilem to on twierdzi że takie coś nie ma szans przejść. Jeżeli wprowadzą "tacho" to np. a jak z ważnymi ładunkami, a spożywka? itp ile czasu będzie potrzeba żeby przejechać przez Ameryke z zachodu na wschód legalnie? Bedzie to ciężka sprawa firmy napewno będą sie burzyć. Kierowcy będą mieli więcej odpoczynku, ale zarobki się zmniejszą.
Źle kolego zrozumiałeś, jeśli tachografy zostaną wprowadzone nie oznacza to że czas jazdy i odpoczynku się zmieni. Po prostu nie będzie możliwości przeciągania tych przerw lub przedłużania czasu jazdy.

Oczywiście to jest moje rozumowanie, które często jest dalekie od rzeczywistości dlatego proszę podchodzić do tej odpowiedzi z dystansem.
Ostatnio zmieniony 05-12-10, 20:57 przez rower, łącznie zmieniany 1 raz.

draywer
Przyjaciel forum
Posty: 44
Rejestracja: 30-10-09, 10:25
Lokalizacja: Małopolska

Re: Tachograf

Post autor: draywer » 05-12-10, 22:24

hiob pisze:Miejmy nadzieję tylko, że będzie możliwość wyjątków, np. gdy w czasie 34 godzinnej przerwy chcę pojechać do McDonaldsa, czy na Mszę. Bo jak mi to będzie przerywało przerwę, to trzeba będzie poszukać tego roweru, który kiedyś woziłem ze sobą.

Hiob niestety u nas tak jest, możesz przerwać pauze i ją podzielić ale wtedy -trzeba ją wydłużyć do 12h -dłuższa jej część musi wynosić min 9h zachowując przy tym 15 godz czas pracy[chyba że jest to np. zjazd z promu czy pociągu lub inna ważna rzecz ale z reguły i tak potem trzeba dokręcić tą pauze. A w razie kontroli dobrze jest mieć bilet lub inny dokument uzasadniający przerwanie pauzy bo wpis na tarczy czy wydruku z tacho niejednokrotnie jest podważany przez służby kontrolujące. Piszę to z własnego doświadczenia może ktoś inny ma inne.] i podjazd do koscioła czy sklepu zdecydowanie odpada.

Osobiście uważam to za bzdurę! Dlaczego?

Pracując np w nocy a kręcąc pauze w dzień(nie w przypadku Hioba ;-) i załóżmy że jest to w lecie w Hiszpani na niezacienionym parkingu) zatrzymujemy się na pauze np o 6 słonko jeszcze nisko temp ok ale o 10 już się budzimy od gorąca i po spaniu.

Koledzy po fachu potwierdzą że w takim przypadku nie wchodzi w rachubę "przeparkowanie" bo grozi to finansowymi konsekwencjami i to dla szofera i pracodawcy Bzdura! Bzdura! i jeszcze raz Bzdura!

Ale to tylko pauza 9 czy 11h więc następna może będzie w nocy lub w dzień na lepszym parkingu tyłem do słońca i w cieniu. Ale co jeśli przyjedziemy pod Firmę w piątek i nie rozładują towaru a parking (jeśli jest) nie posiada toalety a w niedzielę na dodatek skończy się nam woda w bańce?! :-?

Przykłady można by mnożyć dlatego ja uważam czas pracy i jazdy powinien być ograniczony ale czasem pauzy powinien kierowca dysponować do woli według swojego uznania. Cokolwiek poza pracom by na tej pauzie nie robił jechał do sklepu do kościoła nad jezioro czy przestawiał auto bo mu słońce świeci do szyby i ma w kabinie 50'C

Ktoś napisze że można wyjmować tarcze z tacho na czas pauzy i jest ok. Ale co w przypadku tachografów cyfrowych czy też brakujących kilometrów szoferowi może się upiecze podczas kontroli ale właścicielowi podczas kontroli w firmie już nie.

Jak ktoś stwierdził że kary (Kara Administracyjna) nakładane za takie przewinienia to dodatkowy podatek na dodatkowy Urząd Podatkowy i ja się po części z tym zgadzam. Ale mam nadzieję że w Ameryce wprowadzenie tacho przyczyni się do poprawienia jakości pracy kierowców.
Ostatnio zmieniony 05-12-10, 22:27 przez draywer, łącznie zmieniany 1 raz.
Stracić nadzieję to jak stracić życie!

prot
Przyjaciel forum
Posty: 212
Rejestracja: 06-04-10, 09:01
Lokalizacja: Polska

Re: Tachograf

Post autor: prot » 05-12-10, 23:52

Pozwolę wtrącić swoje 3 grosze. ;-)


rower, jeśli tacho zostaną wprowadzone oznaczać to będzie, że skończy się dotychczasowy sposób wypełniania log book'a czyt. dostosowany do realiów truckerki, a nie widzimisię wyżelowanych lalusi po "harvardach" ustalających w Kongresie czas pracy kierowców zawodowych.
Chyba nie muszę dodawać, że wspomniani lalusie z Kongesu bardziej liczą się z lobbystami tj. wielkimi korporacjami, którym tachografy są na rękę niż z owner operator'ami (tj. kierowcy mający własny zestaw) czy właścicielami małych flot.

Dlaczego wielkie koropracje lobbują za wprowadzeniem tachografów wyjaśnił już Hiob. Tak, chcą zniszczyć konkurencję czyli owner operator'ów i małe firmy nie mające "siły przebicia".
Dlaczego chcą ich zniszczyć? Bo Pan Obama jakiś czas temu wspomniał o "reanimacji" kolei w USA poprzez wpompowanie weń miliardów dolarów.
Jeśli uwzględnimy fakt, że jedna z największych firm truckingowych w USA rozpoczęła ekspansję w sektorze kolejowym to wszystko zaczyna sie układać w logiczną całość. Jak Hiob wspomniał po co gonić trucka 3500 km i płacić za 20 ton ładunku kierowcy tysiące dolarów jak można wykorzystać (zapomniane do tej pory) składy kolejowe...
Tu nie trzeba snuć teorii spiskowych - to nie-czysta polityka, w której liczy się korporacja, a nie społeczeństwo.
Ono zdaje się być potrzebne tylko w chwili wyborów...



Tak więc, piszesz:
rower pisze:Źle kolego zrozumiałeś, jeśli tachografy zostaną wprowadzone nie oznacza to że czas jazdy i odpoczynku się zmieni. Po prostu nie będzie możliwości przeciągania tych przerw lub przedłużania czasu jazdy.
jeśli jesteś produce hauler'em :arrow: http://www.producehaulers.com/index.html czyli kierowcą zajmujacym się transportem owoców i warzyw na długie dystanse jesteś niejako obligatoryjne zmuszony "korygować" log book'a na bieżąco, bo inaczej zamiast warzyw dowieziesz sfermentowaną zupę warzywną.

Nie wynaleziono takich przyczep (ani póki co warzyw :lol: ), które pozwolą przetransportować 20 ton warzyw (np. sałaty) i delikatnych owoców zgodnie z wytycznymi czasu pracy zatwierdzonymi przez kongresmenów (tj. 11h jazdy, 10 przerwy itd. itp) na długiej trasie San Fracisco-Chicago czy SF-Montreal.
Na trasach o długości 3500 i więcej kilometrów mając na tyle łatwo psujący się ładunek trzeba jechać możliwie jak najszybciej ograniczając postoje do niezbędnego minimum - dlatego też produce hauler to szczególnie ciężki kawałek truckerskiego chleba.

Jeśli wprowadzą tachografy produce hauling jako zjawisko istniejące od dekad zaniknie pierwsze, następnie Owner operator'zy i małe firmy, a wraz z nimi setki tysięcy miejsc pracy, gdyż zamiast trucków zaprzęgnie się lokomotywy.
Kongres i korporacje sprawią, że ludzie którzy kochali jazdę truckiem będą "mogli" poszukać sobie innej pracy - może jak kierowcy małych ciężarówek rozwożący sałatę z przysłowiowych ramp kolejowych do lokalnych restauracji...

Oto prawa rynku XXI wieku... Liczy się większy i silniejszy - najpierw wiele lat rozbijali środowisko truckerskie i tworzyli wielkie korporacje (molochy) po to by zrobić z ludzi zdesperowane roboty pracujące na ich zasadach, w ich korporacjach.

sorry za nieco chaotyczną wypowiedź, robię kilka rzeczy na raz i pech chciał że ten komentarz jest jedną z nich ;-)


edit:

czytam post drywera, i tak sobie myślę, że wkrótce urzędnicy kontroli będą nakazywali jeździć kierowcom w kaskach - no bo przecież będzie bezpieczniej i w ogóle cacy.
Europę zniszczyli urzedniczymi kajdanami. Teraz biorą się na poważnie za USA - biedni Amerykanie, nie wiedzą czym grozi ustrój "opiekuńczy"...
Sprowadzą ich do roli niewolników, którzy będą pracowac tylko na telefon, prąd, węgiel, na byle jaką żywność (GMO), a jak ktoś się wykształci to pozwoli sobie na bardzo ekonomiczne auto z silnikiem diesla...

Jak mawiała pewna bardzo mądra starsza Pani - "jeśli nie będzie chciało ci się pracować i uczyć to skończysz jako urzędnik" - przepraszam, wszystkich urażonych urzędników w imieniu swoim i tej Pani.
Ostatnio zmieniony 06-12-10, 00:06 przez prot, łącznie zmieniany 1 raz.

pgo
Przyjaciel forum
Posty: 136
Rejestracja: 23-08-09, 21:40
Lokalizacja: Chicago, IL

Re: Tachograf

Post autor: pgo » 07-12-10, 04:29

hiob pisze:pgo, nawet, gdy nie wszędzie jeszcze tak jest, to z pewnością jest to kwestia czasu.
pgo pisze:hiob napisał/a:
Wszystkie duże firmy mają satelitarne systemy komunikacji, które już rejestrują czasy przejazdu i choć to nie zastępuje kart drogowych (...)

Prawdopodobnie zastępują. U Schneidera nowe urządzenia Qualcomm MCP 200, które są instalowane w ich ciężarówkach całkowicie eliminują konieczność tradycyjnego logowania: link .
Hiob, miałem na myśli, że nowe urządzenia całkowicie zastępują papierowe karty drogowe w odpowiedzi na Twoją wypowiedź zacytowaną powyżej raz jeszcze.
prot pisze:Nie wynaleziono takich przyczep (ani póki co warzyw :lol: ), które pozwolą przetransportować 20 ton warzyw (np. sałaty) i delikatnych owoców
A naczepy typu "lodówka" znane w Ameryce jako Reefer? Głównie w nich przewozi się łatwo psującą się żywność i gotowe produkty spożywcze.
prot pisze: Kongres i korporacje sprawią, że ludzie którzy kochali jazdę truckiem będą "mogli" poszukać sobie innej pracy - może jak kierowcy małych ciężarówek rozwożący sałatę z przysłowiowych ramp kolejowych do lokalnych restauracji...
Aż tak źle nie będzie. To nie jest tak, że transport kolejowy eliminuje ciężki transport drogowy, aczkolwiek przekształca. Ładunki przewożone przez kolej muszą w jakiś sposób zostać dowiezione od nadawcy na rampę kolejową i po dotarciu do stacji docelowej odebrane i dostarczone do odbiorcy. Do tego celu wykorzystuje się duże ciężarówki w zestawie ciągnik-naczepa. Krajowe ładunki występują w 53' naczepach i kontenerach. I dotyczy to także żywności. Kontenery i naczepy nigdy nie są przeładowywane w drodze od nadawcy do odbiorcy, a na rampie kolejowej są bardzo krótko, gdyż linie kolejowe pobierają opłaty od firm truckingowych za każdy dzień parkowania.

Transport intermodalny rozwija się od kilku dobrych lat a jego kluczowym ogniwem jest transport drogowy. Kierowcy są poszukiwania do pracy na railyardach. Owszem nie wszędzie, bo głównie w pobliżu węzłów kolejowych. Trasy wynoszą nawet do 400 mil. Zgadza się, że nie jest to long-haul trucking i wszystko co się z nim wiąże, ale też miejsca pracy tak gwałtownie nie znikną.

prot
Przyjaciel forum
Posty: 212
Rejestracja: 06-04-10, 09:01
Lokalizacja: Polska

Re: Tachograf

Post autor: prot » 11-12-10, 00:33

pgo pisze:A naczepy typu "lodówka" znane w Ameryce jako Reefer? Głównie w nich przewozi się łatwo psującą się żywność i gotowe produkty spożywcze.
Chodziło mi raczej o warzywa takie jak sałata które mimo schładzania tracą bardzo szybko na jakości.
No ale może rzeczywiście trochę przesadziłem i pomidorkom czy innym warzywnym łakociom aż tak się nie spieszy.

Tym niemniej dzięki za spojrzenie na zagadnienie okim fachowca (jak mniemam). ;-)

pgo
Przyjaciel forum
Posty: 136
Rejestracja: 23-08-09, 21:40
Lokalizacja: Chicago, IL

Re: Tachograf

Post autor: pgo » 12-12-10, 23:08

prot pisze:Tym niemniej dzięki za spojrzenie na zagadnienie okim fachowca (jak mniemam). ;-)
Tylko opisuję to, co obserwuję tu na co dzień. Także takim fachowcem może zostać każdy, kto będzie w podobnej sytuacji...

desmosedici
Przyjaciel forum
Posty: 16
Rejestracja: 22-11-10, 22:30
Lokalizacja: z gór

Re: Tachograf

Post autor: desmosedici » 17-12-10, 20:40

pgo pisze:
prot pisze:Tym niemniej dzięki za spojrzenie na zagadnienie okim fachowca (jak mniemam). ;-)
Tylko opisuję to, co obserwuję tu na co dzień. Także takim fachowcem może zostać każdy, kto będzie w podobnej sytuacji...
Ciekawe czy na te wasze hameryckie tachografy dobry będzie magnes?
Jak to na starym kontynencie praktykujemy od zarania dziejów,
czyli w zasadzie od początku elektroniki w autach :-D

Jaruno
Przyjaciel forum
Posty: 120
Rejestracja: 27-08-08, 23:26
Lokalizacja: ,,,

Re: Tachograf

Post autor: Jaruno » 17-12-10, 22:42

Dokładniej lajkowi takiemu jak ja opiszesz ten myk magnesowy ? :-P

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Tachograf

Post autor: hiob » 18-12-10, 17:24

Jaruno pisze:Dokładniej lajkowi takiemu jak ja opiszesz ten myk magnesowy ? :-P
No właśnie... Wiem, że taksówkarze w Nowym Jorku swoje kasy fiskalne/taksometry zamykali na noc w zamrażalnikach by straciły pamięć, a nasi rodacy w Austrii "strzelali" z zapalniczek piezoelektrycznych do automatów telefonicznych, żeby "nabić" sto szylingów, ale temat tachografów i magnesów jest mi zupełnie nieznany. Ja ciągle na etapie gumki do mazania... Albo raczej klawisza "delete", bo moją kartę drogową wypełniam w laptopie. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 18-12-10, 17:25 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

desmosedici
Przyjaciel forum
Posty: 16
Rejestracja: 22-11-10, 22:30
Lokalizacja: z gór

Re: Tachograf

Post autor: desmosedici » 18-12-10, 19:04

hiob pisze:
Jaruno pisze:Dokładniej lajkowi takiemu jak ja opiszesz ten myk magnesowy ? :-P
No właśnie... Wiem, że taksówkarze w Nowym Jorku swoje kasy fiskalne/taksometry zamykali na noc w zamrażalnikach by straciły pamięć, a nasi rodacy w Austrii "strzelali" z zapalniczek piezoelektrycznych do automatów telefonicznych, żeby "nabić" sto szylingów, ale temat tachografów i magnesów jest mi zupełnie nieznany. Ja ciągle na etapie gumki do mazania... Albo raczej klawisza "delete", bo moją kartę drogową wypełniam w laptopie. :mrgreen:
no właśnie :lol: bardzo chętnie, tylko że za to można zdrowo beknąć,,, nie o mnie mi chodzi 8-) ale o was :!: przykładowo mandat we francji za jazdę na magnesie wynośi od 25000- do 35000 euro! we włoszech mamy lajtowo [takie młodzieżowe określenie :-D] tylko około 5000 euro, 3500 dla kierowcy reszta dla firmy :arrow: [kierowcy].
do sedna skąd tacho bierze informacje?, z impulsatora na skrzyni biegów
więc tam magnes i więcej żaden impuls nie wyjdzie.
co za tym idzie auto jest cały czas na "trefnym postoju" taho znaczy przerwę, nie działa też ogranicznik, przykładowo stralis 500 wyciąga około 150km/h.
OSTRZEGAM przed stosowaniem na drodze!
kary jak wyżej!
ja stosuję tylko do podstawień pod rampę, do przestawienia auta na parkingu, kolega draiver opisał bardzo dobrze te problemy wyżej.

Awatar użytkownika
YAS
Przyjaciel forum
Posty: 11
Rejestracja: 24-10-10, 23:40
Lokalizacja: Rybnik

Re: Tachograf

Post autor: YAS » 18-12-10, 22:57

desmosedici pisze:
hiob pisze:
Jaruno pisze:Dokładniej lajkowi takiemu jak ja opiszesz ten myk magnesowy ? :-P
zapomniales desmo dodac ze taki magnesik moze skutecznie zabic impulsator, a nawet centralny komp (koszty!!!), przynajmniej w niektorych nowszych typach traków

desmosedici
Przyjaciel forum
Posty: 16
Rejestracja: 22-11-10, 22:30
Lokalizacja: z gór

Re: Tachograf

Post autor: desmosedici » 19-12-10, 16:26

YAŚ pisze:
desmosedici pisze:
hiob pisze:
Jaruno pisze:Dokładniej lajkowi takiemu jak ja opiszesz ten myk magnesowy ? :-P
zapomniales desmo dodac ze taki magnesik moze skutecznie zabic impulsator, a nawet centralny komp (koszty!!!), przynajmniej w niektorych nowszych typach traków
tak masz rację, ale elektronika jest coraz lepsza i mniej podatna na "wstrząsy" :lol:
zapomniałem też napisać o tym że policja wie kto jeżdzi na magnesie, mają na to swoje sposoby, i jak ma się wszystko tak na tiptop to już jest podejżane.
nie namawiam nikogo do łamania prawa, ale należy znać ten ból który toważyszy wymuszonej pauzie 100 km od domu, kiedy dzwonisz a twoje dziecko pyta "tato tak nie wiele drogi ci zostało, dla czego nie przyjedziesz na kolację ?" :cry:

Trucker1
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 21-11-10, 17:46
Lokalizacja: Polska

Re: Tachograf

Post autor: Trucker1 » 19-12-10, 16:41

Macie rację,Noc z poniedziałku na wtorek spędziłem w aucie 35km od domu.Skończył mi się czas pracy.Trochę głupio... :roll:
Trucker1

Trucker1
Przyjaciel forum
Posty: 17
Rejestracja: 21-11-10, 17:46
Lokalizacja: Polska

Re: Tachograf

Post autor: Trucker1 » 19-12-10, 16:57

Szef kazał jezdzić zgodnie z przepisami i pilnować tacho,magnesu nie używam bo nie mam i boję się o impulsator.Dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość i odpocząć w aucie.Tak na marginesie to nasze przepisy o czasie pracy kierowcy mają się nijak do kodeksu pracy.Jeżdżę zgodnie z tacho a księgowa nie wie jak rozpisywać mi nadgodziny albo jak napisać umowę żebym mógł pracować tyle na ile pozwala mi tacho.Kodeks pracy: 8h dziennie 5 dni w tygodniu +8nadgodzin.Tacho:13h mogę być w pracy(2x w tygodniu mogę 15h)Bardzo szybko wykorzystuję roczny limit nadgodzin dozwolony przez kodeks pracy :-/ Może macie pomysł jak to legalnie pogodzić?
Trucker1

ODPOWIEDZ